Nie inaczej .... koniec stycznia (ale szybko zleciał ....) dzienni kulinarny musi być :)
Zacznę od makaronów i sosów
Zwykły sos a la boloński (zawsze nr 1)
Tu makaron bez mięsa, kilka pomidorów suszonych, domowe pomidory ze słoika, czosnek, cebula i "parmezan" z Biedronki - robią robotę. Nie wspomnę o własnej rukoli, która jak nigdy rosła sobie na działce, teraz z uwagi na śnieg już mogę o niej pomarzyć ....
Makaron z woka z kurczakiem, chili i orzeszkami ziemnymi. Szybki przepis podawałam tu.
Reszta przekąsek (śniadania, a częściej kolacje)
Kakao i pszenna bagietka z hummusem po mojemu ( dodałam orzeszki ziemne zamiast tahini i suszone pomidory)
Zrobiłam się bardzo płatkowa i owsiankowa. To moje ulubione jedzenie wieczorem, czasem rano.
Mieszanka płatków razowych plus suszone morele i śliwki.
Tu znów płatki tym razem z bananem. Ostatni posiłek właśnie w takim wydaniu jem między 18 a 19.
Owsianka. Tu w wersji z domowymi jabłkami i cynamonem, zakąszona gruszką
Reszta
Wczorajsze domowe gofry z dżemem wiśniowym i bitą śmietaną z cynamonem.
A tu zdjęcie, które znalazłam na tablecie (czyli stare :) mój wegetariański hamburger (z kotletem z ciecierzycy i fasoli) plus mistrz drugiego planu (drzemiący w kocu Gniewek).
Oprócz domowego jedzenia było jeszcze kilka ciekawego i pysznego jedzonka w innych miejscach, ale przyznam się szczerze, że mam opory przed robieniem zdjęć talerza w miejscach publicznych, typu restauracje, a jak gotujemy ze znajomymi to też o tym nie myślę, a jedzenie znika ekspresowo (szkoda, bo mamy nieskromnie mówiąc świetne pomysły ..... :)
Czy Wasz styczeń był smaczny ???
Ależ to wszystko wygląda smacznie :) :) Mniam :)
OdpowiedzUsuńDzięki! U Ciebie też fajne smakołyki wypatrzyłam :)
UsuńSame pyszności. Ten makaron z woka mnie kusi. Poza tym co czytam takie posty automatycznie robię się głodna hehe ;)
OdpowiedzUsuń