środa, 2 października 2013

Makaron + borowiki w śmietanie = rozpusta

Jeśli polubiliście szerokie wstążki makaronu z Lidla, o którym poczyniłam wzmiankę tu oto na samym końcu posta, to nie mogłam się powstrzymać, by nie zamieścić przepisu z jego zastosowaniem, tym razem jednak z dodatkiem świeżych borowików i sosu na bazie śmietany 30%. 

Jeśli lubicie jeszcze borowiki i kremowe, delikatne sosy, to tym bardziej polecam :). Ja na prawdę odleciałam, bo po pierwsze ten makaron jest tu idealną częścią dania, po drugie przepadam za świeżymi, leśnymi grzybami, a jeszcze bardziej lubię je zbierać, niestety jest mało okazji ku temu i w mojej okolicy nie znam dobrych miejsc. Po trzecie sposób przyrządzenia jest ekspresowy i nie wymaga licznej ilości składników. Po czwarte - wyjątkowym ten makaron czyni prostota i sezonowość .... - możemy cieszyć się nim tylko, gdy dostępne są grzyby prosto z lasu (mrożone może nie odpadają, ale TO JUŻ NIE TO i tyle), pomarzyć o nim można słodko w zimie.



Składniki (porcja na 2 osoby):

- opakowanie makaronu Nonna Mia z Lidla,
- 4 borowiki (niewielkie w stronę średnich),
- kubek śmietany 30% (wystarczy mniejszy)
- spory ząbek czosnku,
- średnia cebula,
- sól, pieprz,
- odrobina natki pietruszki,

Makaron ugotować zgodnie z instrukcją. Na patelni na niewielkiej ilości oleju (oliwy) zeszklić pokrojoną cebulę, dodać pokrojone borowiki. Jak borowiki się usmażą (uważa, aby nie przesadzić i nie zrobiły się z nich skwarki), posolić i popieprzyć, dodać rozgnieciony czosnek. Do grzybów wlać śmietanę i doprowadzić do redukcji (zgęstnienia), lub dodać nieco mąki (łyżeczkę), by sos nie był za rzadki (z mąką nie przesadzać, aby nie zepsuła smaku sosu). 

Makaron i sos wymieszać, na talerzu wystarczy oprószyć zieloną natka pietruszki.



Uważam, że borowiki są zbyt szlachetne, by przytłaczać ich smak innymi składnikami. Śmietana jest idealna i delikatna (choć pewnie wielu stwierdzi, że mdła :), jak dla mnie świetnie podbija aromat grzybów. 

Lubicie grzyby ??? W jakim wydaniu najbardziej?

6 komentarzy:

  1. Wygląda naprawdę pysznie! Ja mam tak dziwnie że z grzybowych potraw jem tylko ten sos który powstaje, za samymi grzybami nie przepadam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moim zdaniem świeże borowiki nie są tak mocne w smaku jak suszone, na prawdę są delikatne, na przekonanie polecam właśnie borowiki !!!

      Usuń
  2. mmm pysznie wyglada!
    uwielbiam grzyby :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobnie jak Ty przepadam za zbieraniem grzybow ( swietna wymowka do walesania sie po lesie...-;), to co zbiore zjadam w bardzo podobnej wersji - pycha!
    Z sezonowych rarytasow polecam orzechy wloskie - kupuje w zielonej hurtowni po 8zl/kg, o tej porze roku smakuja inaczej niz w zimie ( a moze to tylko ja tak mam? -:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham orzechy !!!! Zgadzam się smakują teraz inaczej, bo są młode i jak się je obierze ze skórki to są białe i słodkie, bez goryczki MMMMM. Młode orzechy laskowe też są pycha! Jak jadę po ogórki na przetwory i buraczki, to obowiązkowo kupuję na giełdzie siatkę orzechów. W tamty roku jak byłam u przyjaciółki w Warszawie wczesną jesienią, to skorzystałam że w jej ogrodzie rósł gigantyczny orzech z równie gigantycznymi orzechami, ale się wtedy obłowiłam !!!!!

      Usuń